środa, 5 lutego 2014

wóz się zmienił, więcej widać :)

Nadszedł ten dzień, kiedy należało przesadzić Milusia do spacerówki :)

w gondoli się nadal mieści, ale mało widzi chłopak :) chociaż narzekać nie mogę, bo spacerując po polnych drogach czyt. wertepach, chłopak najczęściej i tak od razu usypia.

Kiedy jest ten najlepszy moment i należy przesadzić dziecko? chyba dziecko najczęściej samo o tym decyduje, bo ciekawe świata chce wszystko zobaczyć. Chyba, że wóz nie daje takiej możliwości i maluch się w gondoli nie mieści to, też sprawa jasna czy się chce czy nie spacerówka musi być :)

 Fot. 05.02.2014

Nas czeka zakup porządnego śpiworka, bo niestety, tylko cienki posiadamy, a ciepły to i do sanek się przyda jak nie w tym roku to w przyszłym.
Ratujemy się pięknym kocykiem od Cioci Zosi Zosinkowe Inspiracje  :)

 Fot. 04.02.2014

Zęby idą i idą i wyjść nie mogą :( dziecko bardzo marudne, szkoda go bardzo bo widać, że cierpi :( do tego nawet pięć pobudek nocnych więc i mama jak zombi chodzi :(
dobrze, że mamy Tuli, bo ręce nie wytrzymują i kręgosłup swoje dostaje, a nosidło sprawdza się idealnie i Milan bardzo je lubi :)

W nowym domu mamy zwierzątka :)
bażanta ;)

i akwarium a w nim rybki :)
Marcel bardzo zaangażowany karmi rybki z tatą, nawet je nazwał... mamy Pipi, Rypi, Citi i jeszcze 13 innych :) do pełni szczęścia psa brakuje... ale ja mam swój cichy plan żeby czworonóg się u nas pojawił...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz